Zwiedzanie Azorów część 2- nocleg, jedzenie, pogoda, ceny
Zwiedzanie Azorów część 1- samolot, transport po wyspach i pomiędzy wyspami
Zwiedzanie Azorów – Nocleg
Tutaj krótko i na temat: szukałam noclegu na Booking lub Airbnb. Za każdym razem miałam bardzo dobre doświadczenia. Mieszkańcy Azorów to ultraprzemili ludzie, dlatego wybierałam raczej małe domki, wynajmowane przez lokalsów. Nigdy nie spałam w żadnym hotelu.
Często w cenie oferowane było śniadanie i to nie byle jakie śniadanie! Na Flores zostałam poczęstowana własnoręcznie robionymi jogurtami, na São Jorge – lokalnymi serami i domowym dżemem wieloowocowym.
Pogoda i ubiór
Średnia temperatura na Azorach przez cały rok waha się między 15°C a 22°C. Statystycznie najwięcej słonecznych dni można doświadczyć w lipcu, sierpniu i wrześniu i to w tym okresie podobno najlepiej jechać na Azory. Jednak, jak już pisałam wyżej, ja latem nigdy wysp nie zwiedzałam.
I podobno miałam szczęście, bo prawie w ogóle nie padało w czasie, gdy byłam na wyspach. A jeśli już, to raczej była to mżawka, nie doświadczyłam żadnej ulewy. Aczkolwiek słyszałam o tym, że można tam doszczętnie zmoknąć w zaledwie dziesięć minut.
Czym więc charakteryzuje się pogoda na Azorach? Zmiennością. Nie polecam sprawdzania pogody np. w aplikacji w telefonie, nie ma to najmniejszego sensu. Pogoda jest tak kapryśna, że nawet jeśli serwisy pokazują 15°C i deszcz przez cały tydzień, to owszem, deszcz może się pojawić, nawet kilka razy dziennie, ale za chwilę wychodzi słońce.
Jest jeden ogromny plus takiej pogody – wysokie prawdopodobieństwo pojawienia się na niebie przepięknej tęczy!
Na wielu blogach podróżniczych czytałam, że na Azorach w ciągu jednego dnia można doświadczyć czterech pór roku – i w zasadzie trochę się z tym zgadzam, aczkolwiek śniegu tam nie zobaczycie. Najbardziej zmarzłam na Flores, gdzie nad ranem było tylko 5°C. Wysoka wilgotność powietrza sprawia, że temperatura jest bardziej odczuwalna.
Zdecydowanie warto ubrać się na cebulkę – kilka warstw ubrań plus oczywiście kurtka przeciwdeszczowa i najlepiej nieprzemakalne buty. Obuwie lekkie, trekkingowe. Na pewno nic ocieplanego. Do tego w okresie wakacyjnym mogą się przydać japonki, warto też zabrać strój kąpielowy. Nie nastawiałabym się jednak na robienie prania. Raz, na Santa Maria, wpadłam na genialny pomysł uprania zabrudzonych ubranek dzieci – schły trzy dni. Gdybym wybierała się na wyspy w miesiącach zimowych, zabrałabym dodatkowo ciepły, wełniany sweter i czapkę.
Jedzenie na Azorach
Azory słyną m.in. ze steków, wyrobów mlecznych i… ananasów! Ananasy z Azorów są absolutnie przepyszne. Według mnie smakują tak jak te, które znamy w Europie, tylko 10 razy bardziej intenywnie. Są naprawdę słodkie. Można je też dostać w Portugalii kontynentalnej i przyznam, że spodziewałam się niższej ceny, a za takiego ananasa musimy zapłacić około 10 euro. Moim zdaniem, warty grzechu!
Można też dostać wiele lokalnych ryb i owoców morza. Każda z wysp oferuje coś wyjątkowego, np. Graciosa czy São Jorge mają swoje regionalne ciasteczka, a Santa Maria charakterystycznego melona.
Na wyspie São Miguel znajduje się jedyna w Europie plantacja herbaty. Obecnie działają dwie plantacje: Gorreana i, nieco mniej popularna, Porto Formosa. Mało tego, na Azorach uprawia się również kawę, ale już na znacznie mniejszą skalę. Trafiłam do takiego miejsca na wyspie São Jorge.
Jednak najlepiej z tamtejszej gastronomii wspominam chyba wołowinę. Była absolutnie przepyszna. Pomimo faktu, że wyspy odwiedzałam poza sezonem, te najlepsze restauracje i tak wymagały złożenia rezerwacji.
Azory słyną również z przepysznego napoju Kima o smaku marakujowym lub ananasowym. Moim osobistym faworytem jest ten pierwszy. Warto również wspomnieć o lokalnych likierach. Spotkałam się, tak jak w przypadku wspomnianego wyżej napoju, z marakujowym i ananasowym, ale również karmelowym, bananowym i mlecznym.
Waluta i ceny na Azorach
Jako że Azory należą do Portugalii, na wyspach płaci się w euro. Ceny na Azorach są raczej wyższe w porównaniu z Polską. Restauracje są dość drogie (15–20 euro na osobę). Oczywiście w zamian dostajemy zazwyczaj naprawdę pyszne danie, przyrządzone z lokalnych produktów. Na głównych wyspach, jak São Miguel czy Terceira, znacznie łatwiej o tańsze opcje. Na tych mniej popularnych często okazuje się, że w danej miejscowości są otwarte dwie czy trzy restauracje i nie ma większego wyboru. Dobrą opcją zawsze też jest supermarket i gotowanie w domu – tak też kilka razy robiłam. W wynajmowanym domku na wyposażeniu zawsze miałam garnki, patelnie, oliwę czy przyprawy. Tak że dla chcącego nic trudnego!
Zwiedzanie Azorów – Podsumowanie
Azory, czyli wulkaniczne wyspy wiecznej zieleni, to miejsce warte odwiedzenia dla osób spragnionych kontaktu z naturą, szukających ciszy, spokojnego, ale i bezpiecznego miejsca. Na mniejszych wyspach mieszkańcy nie zamykają nawet domów na klucz, bywa, że zostawiają kluczyki w otwartych autach!
Jest to miejsce dla tych, którzy chcą odpocząć od tłumów turystów, pobyć sami ze sobą.
Zwiedzanie Azorów poza sezonem ma naprawdę ogrom plusów, jedynym minusem może być mniejsza liczba czynnych restauracji.
Na koniec, warto jeszcze podkreślić, że mieszkańcy wysp są naprawdę turbouprzejmi. Chyba jeszcze nigdy nie spotkałam się jeszcze z takim podejściem do turystów. Zapytani o drogę bardzo chętnie udzielają rad, czasami nawet fatygują się, żeby osobiście zaprowadzić do wskazanego miejsca.
Chętnie również polecają restauracje 🙂 Warto pytać!
Dzień dobry
Chciałem się wybrać na Azory właśnie przeczytałem Pani bloga 🙂 i chciałem zapytać w jakim miesiącu była Pani ja chce jechać przedział listopada i grudnia
Pozdrawiam
Dzień dobry! Byłam raz w październiku, raz w listopadzie i raz w lutym. Za każdym razem poza sezonem, za każdym razem pogoda była bardzo podobna 18-22 stopnie, za każdym razem padał deszcz i świeciło słońce, jak to bywa na Azorach 🙂 Bardzo polecam odwiedzenie wysp poza sezonem!